Wiadomość od Ringelbluma

29 października - 21 listopada 2019

WIADOMOŚĆ OD RINGELBLUMA

akcja społeczna





reżyseria: Agnieszka Olsten

dramaturgia: Roman Pawłowski

wybór tekstów: Agnieszka Olsten, Roman Pawłowski, Marta Janczewska (ŻIH)

konsultacja historyczna: Marta Janczewska (ŻIH), prof. Paweł Śpiewak (ŻIH)

koordynacja i produkcja: Ewa Opawska

współpraca koordynacyjna: Michał Mioduszewski (WCK), Małgorzata Sołtysik (ŻIH), Anna Duńczyk-Szulc (ŻIH)

dokumentacja wideo projektu: Rafał Żwirek

aktorzy: Maria Maj, Cezary Kosiński (TR Warszawa)

rysunek: Sylwia Miechowicz

Praca wideo Artura Żmijewskiego „Plan B” prezentowana dzięki uprzejmości artysty.

Organizatorzy dziękują Jakubowi Drzastwie za udostępnienie mieszkania na spotkanie urodzinowe.
produkcja: TR Warszawa, Żydowski Instytut Historyczny

współpraca: Wolskie Centrum Kultury

O PROJEKCIE

Od początku funkcjonowania getta warszawskiego aż do 1943 roku w dzielnicy zamkniętej działała konspiracyjna grupa „Oneg Szabat” (hebr. Radość Soboty), która dokumentowała wojenne losy polskich Żydów. Jej twórcą był historyk i społecznik Emanuel Ringelblum. Zebrane przez Ringelbluma i współpracowników Podziemne Archiwum Getta Warszawy przetrwało wojnę w metalowych skrzyniach i bańkach na mleko, ukrytych w piwnicy domu przy ul. Nowolipki i przechowywane jest dzisiaj w ŻIH. W 1999 roku zostało wpisane przez UNESCO na Listę Pamięć Świata – najważniejszych dokumentów ludzkości. Stanowi bezcenne źródło wiedzy o Holokauście.

„Wiadomość od Ringelbluma” to symboliczny hołd dla twórcy „Oneg Szabat” i jego współpracowników. Zbierane z narażeniem życia, cudem uratowane wiadomości z warszawskiego getta chcemy przekazać dzisiejszym mieszkańcom i mieszkankom Warszawy. Tak jak współpracownicy Ringelbluma, będziemy ręcznie kopiować zapiski i relacje z getta, a następnie doręczać przez posłańców kolejnym osobom. Najważniejsze w tej pracy będzie stworzenie sieci kontaktów opartych na przyjaźni i zaufaniu – w podobny sposób działał obieg tajnych informacji w getcie.

Czy w epoce maili, messengerów i telefonów komórkowych można jeszcze wysłać i odebrać napisaną ręcznie wiadomość? Jaką rolę w przekazywaniu informacji odgrywa zaufanie? W jaki sposób możemy dzisiaj dotknąć doświadczenia ponad 300 tys. ludzi, zamkniętych w odgrodzonej części miasta i poddanych nieustannym represjom?

Finałem akcji będzie spotkanie uczestników i uczestniczek akcji, które odbędzie się 21 listopada 2019 roku, w rocznicę urodzin Emanuela Ringelbluma, w domu przy ulicy noszącej jego imię na warszawskim Kole. Podczas wydarzenia aktorzy TR Warszawa Maria Maj i Cezary Kosiński przeczytają wiadomości od Ringelbluma. Obejrzymy także pracę wideo Artura Żmijewskiego „Plan B”, nawiązującą do kryjówek w getcie warszawskim.

Emanuel Ringelblum „Oneg Szabat”

Pozostały moje codzienne, a następnie cotygodniowe i comiesięczne notatki, które są szczególnie ważne dla pierwszego roku wojny, kiedy inni nie prowadzili jeszcze dzienników. Sprawozdania tygodniowe i miesięczne zawierają nie tylko relacje o najważniejszych wydarzeniach w danym okresie, lecz również ocenę tego, co się działo. Z uwagi na moją działalność społeczną oceny te są ważkimi dokumentami, ponieważ wyrażają to, co resztka ocalałej społeczności żydowskiej myśli o bieżących kwestiach naszego życia. Współpracownicy „Oneg Szabat” stanowili i stanowią po dziś dzień jednolitą korporację, ożywioną jednym duchem, przepojoną jedną ideą. „Oneg Szabat” nie jest zrzeszeniem naukowców, którzy rywalizują jeden z drugim i wzajemnie się zwalczają, lecz jednolitą korporacją, bratnim związkiem, w którym wszyscy nawzajem sobie pomagają i dążą do tego samego celu. Przez długie miesiące przy jednym stole siedział pobożny rabin Huberband obok lewicowego poalej syjonisty Hersza Wassera i ogólnego syjonisty Abrahama Lewina. Mimo to harmonijnie współpracowano.

„Oneg Szabat” myślał o swych współpracownikach. Wiernym ojcem i troskliwym opiekunem był Menachem Kohn, człowiek o gorącym, choć niedomagającym sercu, który uratował chorych na tyfus zarówno Hersza Wassera i rabina Huberbanda, który pamiętał o chorym dziecku towarzysza Gutkowskiego, i który mocno wspierał stale głodującego pisarza i dziennikarza Pereca Opoczyńskiego. Cichy jak gołąb Daniel Fligelman zginąłby dawno, gdyby nie bezustanna i serdeczna pomoc drogiego towarzysza Menachema. Ileż razy naprzykrzał mi się, żebym wyjechał z Warszawy po krwawej nocy kwietniowej w 1942. Każdy współpracownik „Oneg Szabat” wiedział, że jego znój i męka, jego ciężki trud i cierpienia, jego narażanie się przez 24 godziny na dobę „trefną” pracą przy przenoszeniu materiałów z miejsca na miejsce – to wszystko dla wyższych idei, to wszystko w dniu wolności społeczeństwo właściwie oceni i wynagrodzi najwyższymi odznaczeniami, jakie będą w wolnej Europie.

„Oneg Szabat” był wspólnotą braterską, zakonem braci, którzy na swym sztandarze wypisali: gotowość poniesienia ofiary, dochowania wierności jeden drugiemu i służbę dla społeczeństwa.

Wydarzenie dofinansowane ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach upamiętnienia 75. rocznicy śmierci Emanuela Ringelbluma.